Nawiasy

Podczas sprawdzania prac z arkusza kalkulacyjnego z lekkim przerażeniem stwierdziłem, że problem w obliczeniach stanowią… nawiasy. Inżynier musi potrafić odpowiednio zapisać wzór w dowolnym narzędziu obliczeniowym w tym także w arkuszu. Okazuje się to często problemem. W pas kłania się tak zwana kolejność działań…
nawiasy

Można? Można!

Kilka razy pisałem już o tym, że warto sobie zadać pytanie, dlaczego mamy na nasz wydział coraz mniej i kandydatów i są oni coraz słabsi i coraz gorzej przygotowani. Nikt jak to mawiam poetycko nie pochylił się nad problemem a dla mnie problem powrócił z informacją prasową, zgodnie z którą Politechnika Gdańska jest najpopularniejszą uczelnią w Polsce! W tegorocznym rankingu uczelni najczęściej wybieranych przez kandydatów na studia opracowanym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego Politechnika Gdańska znalazła się na najwyższej pozycji. O jedno miejsce na PG ubiegało się aż 9,3 osób! W pierwszej trójce uplasowały się także Politechnika Warszawska (7,6 chętnych na jedno miejsce) oraz Politechnika Poznańska (6,8 kandydatów na jedno miejsce). Zajrzałem głębiej. Na portalu gdańsk.pl jest garść statystyk. W czołówce najpopularniejszych kierunków studiów na PG są: Informatyka; Budownictwo; Automatyka i Robotyka; Elektronika i Telekomunikacja oraz Inżynieria Danych. Budownictwo jest na drugim miejscu! Oczywiście można tu zadać proste pytanie – co jest miarą popularności? Liczba kandydatów czy liczba kandydatów na jedno miejsce? Bo jeśli to drugie to wystarczy zmienić limit z 270 na 90 i od razu mamy 3x więcej kandydatów na jedno miejsce… Jak to jest więc na PG? Bratni WILiŚ przyjął w tym roku… 390 studentów. Można zaryzykować twierdzenie, że przyjmowano tam każdego. Bynajmniej – minimalna liczba punktów liczona oczywiście zupełnie inaczej niż u nas jest na dobrym poziomie. Popularność budownictwa na PG pokazuje ta prezentacja, a precyzyjnie slajd 9. Ponawiam więc kolejny raz pytanie – dlaczego budownictwo na PW jest coraz mniej popularne…