Po angielsku…

Tak sobie myślę, że bloga powinienem być może prowadzić dwujęzycznie – po polsku i po angielsku. Wszyscy byliby zadowoleni. Szczególnie lokalesi. Byłoby o połowę mnie wpisów! Ale gdyby ktoś mi przedstawił propozycję – to może to całe ZTI zrób w dwóch językach to bym niestety wyimiękł. Podobnie jest z wydziałowymi informacjami na temat sieci. Od dziś można pisać w dwóch językach. A co z tym całym stadem stron tworzonych przez ponad 10 lat?
Mam na to jedną i prostą odpowiedź – niezawodny ale ciągle niedoskonały Google Translator. Dla moich przyszłych studentów obcokrajowców informacja o sieci według Wujka G.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *