Co słychać?

Na to pytanie jest jedna dobra odpowiedź. To zależy, gdzie się przyłoży ucho… Kolejny tydzień prac nad lecture capture trudno jest ocenić jednoznacznie. Raz jest z górki, raz pod górkę. Udało mi się nagrać trzy pierwsze godziny wykładu w sali. Kamerka z klapki laptopa jest może znakomita do rozmów na Skype i nagrań typu screencast dokonywanych w pozycji siedzącej. Szeroki kąt plus “patrzenie” od dołu dają piorunujący efekt. Nabyłem więc kolejną kamerkę webową – stare sprzed ery kamer w laptopie były pod XP i nie działają pod siódemką… Pliki nagrań udało mi się wrzucić na serwer. Okazało się jednak, że wstępna obróbka lokalna typu zmniejszenie rozdzielczości bardzo nie smakuje systemowi. Niestety osadzenie wykładu w postaci ramki w moodle nie powiodło się. Poniżej taki sam manewr tym razem w pełni udany. (Aby nie oglądać mojej skromnej osoby należy wybrać drugi strumień czyli Video 2 vel Vid.2.) Magia technologii informatycznych. Dlatego też Panowie Informatycy byli, są i będą niezbędni. Chyba, że wrócimy do epoki analogowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *