Syndrom opadającej klapy…

A dlaczego (te klapy opadają?) Bo przez dziesiątki lat jedni bezmyślni kretyni pod kierownictwem innych bezmyślnych kretynów umieszczają muszle klozetowe w pociągach tak blisko ściany, że klapa po podniesieniu nachylona jest ku muszli i puszczona musi opaść. Dziesiątki lat… To mój kolejny ulubiony cytat z Dnia świra. Patrzę jak wszystko wokół opada i odpada przy akompaniamencie radosnego klaskania uszami z zachwytu. A tu wystarczy tylko trochę pomyśleć…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *