Postaram się być w tym wpisie mało emocjonalny, choć nie będę ukrywał, że nie będzie to łatwe. Lista wydawnictw drugiej kategorii, tych za 80 punktów, zawiera 500 pozycji. Większość to oczywiste oczywistości, czyli oficyny uczelni i instytutów, zaczynające się od słów kluczy: akademia (3-38), instytut (143-235), politechnika (291-304), uniwersytet (377-416) co łącznie daje 183 pozycje czyli 36.6% całości. Reszta jest dla mnie osobiście porażająca dlatego, że przedstawiciele nauk technicznych i ścisłych poza Wydawnictwem Naukowym PWN i swoimi macierzystymi nie mają gdzie publikować monografii. Owszem, zostaje Springer, Elsevier i Pergamon Press – wszystkie po 80 punktów. Za tyle samo co publikacje w takich filarach polskiego, narodowego rynku wydawnictw naukowych jak:
- 094 Dom Wydawniczy i Handlowy Elipsa
- 118 Fundacja Augusta Hr. Cieszkowskiego
- 120 Fundacja Kultura Miejsca
- 122 Fundacja Terytoria Książki
- 275 Oficyna Wydawnicza Impuls
- 351 Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych Universitas
- 355 Towarzystwo Naukowe Societas Vistulana
- 440 Wydawnictwo Alethea
- 441 Wydawnictwo Avalon
- 442 Wydawnictwo Austeria
- 443 Wydawnictwo Bellona
- …
- 486 Wydawnictwo Vocatio
- 491 Wyższa Szkołą Policji w Szczytnie
Oczywiście, choć jestem jedynie przedstawicielem tak zwanej inteligencji technicznej popieram rozwój humanistyki. Mam tylko jedną drobną wątpliwość – gdzie mają publikować swoje monografie naukowe na przykład o elektromobilności i o tych milionach elektrycznych samochodzików przedstawiciele nauk technicznych?