Repozytorium, Polska Bibliografia Naukowa, POLON i Bóg wie co jeszcze… A wszystko to w ramach ewaluacji jednostek naukowych. Jakieś setki rekordów i dziesiątki stron wydruków z PDF. I ciągle to samo pytanie. Jak sprawnie i skutecznie po zarżnięciu “mojej” ankiety zbierać dane o publikacjach tak, żeby być do minimum zależnym od cudeniek wymienionych powyżej. Tak a’vista dwa pomysły.
Wujek Google
Samoróbka
Kultura języka
W szacownej przynajmniej z nazwy Gazecie Prawnej znalazłem artykuł pewnikiem Jaśnie Wielmożnej Pani Urszuli Mirowskiej-Łoskot o nieco szokującym tytule – Koniec świętych krów na uczelniach. Oto propozycje zmian w zatrudnianiu naukowców. Wyobraźmy sobie czysto hipotetycznie (zabezpieczam się przed ewentualnym pozwem), że ktoś napisałby o dziennikarzach tak – koniec tłustych świń i wrednych małp…