Przypadek…

To ostatni film z mojej “wielkiej trójki”. Tytułowy przypadek tak często decyduje o ludzkich losach…
https://youtu.be/uxu7Z3uOLWg

Barwy ochronne

To mój kolejny ukochany film z czasów słusznie minionych, których nie ośmielam się nazwać po imieniu aby nie zostać oskarżonym o propagowanie totalitaryzmu i innych tego typu odchyleń. Genialne studium charakterów ludzkich w pigułce. Choć obejrzałem ten film jeszcze jako student, mimo pokazania cieni środowiska akademickiego, zdecydowałem się na podjęcie pracy na uczelni. Polecam jako dodatek tekst już z tego wieku – konformizm inteligenta oczami Zanussiego. Jakże jest on aktualny także dzisiaj…
https://www.youtube.com/watch?v=G3jFa3vfWTA

Promyczek nadziei…

Nowe zasady ewaluacji a co za tym idzie awansów dotyczą mnie już raczej w niewielkim stopniu. Na finiszu chciałbym jednak uniknąć potencjalnych problemów. Od lat zajmuję się bowiem przede wszystkim Technology Enhanced Learning a nie budownictwem czy też inżynierią lądową. W pierwotnej wersji rozporządzenia był magiczny limit 20% publikacji spoza dyscypliny. Pozostaje tu oczywiście pytanie – czy procenty są liczone dla osoby, dyscypliny czy też całej uczelni. Na szczęście Pan Minister Gowin zapewnił, że w ramach pogłębionego dialogu społecznego (to mój lekko ironiczny patos…) zdecydował co następuje:

“Wspomnę tylko o tym, co zwłaszcza dla pracowników naukowych czy naukowo-dydaktycznych jest szczególnie ważne – nowe zasady ewaluacji. Do projektu rozporządzenia, które ministerstwo przedstawiło, przekazaliście państwo, zgłosiliście setki bardzo interesujących uwag. Muszę powiedzieć, że pod wieloma względami będę chciał te uwagi uwzględnić, wprowadzić istotne korekty do tego projektu” – dodał. Jako przykład uwzględnienia postulatów podał, że nastąpi odejście od propozycji, by do procesu ewaluacji można było zgłaszać nie więcej niż 20 proc. publikacji opublikowanych w czasopismach spoza danej dyscypliny.

Paraliż…

Z identyfikacją paraliżu jest w naszej złożonej i dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości najtrudniej. Niektórych paraliż ogarnia z wyprzedzeniem. Sparaliżowani strachem zachowują się irracjonalnie. Rok przejściowy czyli rok zmian na uczelniach może powodować paraliż w różnych obszarach. Czy zamiana dotacji podstawowej czyli tej na kształcenie (418 mln na PW) i prawie dziesięć razy niższej na działalność statutową czyli badawczą (56 mln na PW) jedną subwencją o wysokości nieco poniżej 500 mln cokolwiek pozytywnie zmieni? Od mieszana herbaty bez cukru nie stanie się ona bardziej słodka… Dotacje są celowe, subwencja podobno nie będzie. Można ją będzie wykorzystywać na różne cele. Ale podstawowym problemem jest wysokość dotacji a w zasadzie jej niskość. Nie ma pieniędzy na konferencje i na normalną liczebność grup zajęć komputerowych. A podobno gospodarka rozwija się bardzo dynamicznie, tylko uczelniom żyje się coraz mniej dostatnio…