ICT i Moodle

Na tym pięknym wydziale rośnie ostatnio lawinowo liczba miłośników okna czyli Ośrodka Kształcenia na Odległość. Nie ma sprawy, „cudze chwalicie a własnego nie znacie” albo „pod latarnią jest zawsze najciemniej” albo „trudno jest być prorokiem we własnym kraju”. Tylko jak się chce czerpać z doświadczeń OKNO to trzeba coś wiedzieć, czym się OKNO zajmuje. Otóż OKNO to studia przez Internet, których raczej ten wydział nie zaakceptuje! Kolejny raz odezwał się do mnie NERW, ale z nerw nie wyszedłem, bo staram się dorównać młodym w tych dwóch wspaniałych cechach – oportunizmie i konformizmie. Wykorzystanie narzędzi ICT do prowadzenia przedmiotu na platformie Moodle (kurs hybrydowy) to kurs jak kurs. Mógłby zostać przeprowadzony na wydziale. Kiedyś przed laty jak był realizowany tak zwany Program Rozwojowy zapisałem się na jeden z kursów. Pamiętam popłoch wśród kadry prowadzącej jak się pojawiłem na sali. Ale to będzie w książce!

Uczestnicy projektu zobowiązani są do: Udziału w przynajmniej 80% zajęć; Przeprowadzenia 1 semestru zajęć ze studentami (po ukończeniu kursu) z wykorzystaniem zdobytych umiejętności.
Zajęcia należy przeprowadzić jeszcze podczas trwania projektu tj. do 31.01.2022 r. Spełnienie tego warunku należy udokumentować np. w sylabusie, karcie egzaminacyjnej, etc. Przykładowa propozycja tekstu do umieszczenia np. w sylabusie: „Zajęcia zostały przygotowane i będą przeprowadzone z wykorzystaniem multimedialnych treści dydaktycznych oraz platformy e-learningowej Moodle.”

Obawiam się, że nie przeżyję 80% uczestnictwa w zajęciach. Co więcej na pewno nie dam rady przeprowadzić tego kursu. Tak więc nigdy nie dowiem się, jak wykorzystać narzędzia ICT do prowadzenia przedmiotu na platformie Moodle i umrę w niewiedzy!

A na podsumowanie kilka słów na bardzo, śmiertelnie poważnie. OKNO prowadzi studia internetowe. Ten wydział tego nigdy nie zrobi, bo nie wykorzystuje portalu edukacyjnego do najprostszego celu jakim jest repozytorium materiałów i platforma komunikacyjna. O stosowaniu multimediów, transmisjach strumieniowych nawet nie wspomnę. Odwoływanie się do doświadczeń OKNO ma się do potrze tego wydziału jak pieść do oka. Ale to powoli staje się w coraz mniejszym stopniu moim problemem. Jak zawsze przedostatni będzie gasił światło! Dlaczego przedostatni? Ostatni postawi nagrobny znicz…

Jak sprawdzić…

Jak sprawdzić, czy kolega z pracy jest psychopatą. Wszystkich, którzy wietrzą wielką aferę, uspakajam i być może zawodzę. Ten tekst posłużył mi do próby odpowiedzi na pytanie, czy aby ja nie jestem psychopatą. No to jedziemy po kolei…

  • 1. Psychopaci mają sadystyczną naturę Moja natura jest raczej… masochistyczna. Z uporem godnym lepszej sprawy tkwię tam gdzie tkwię ciągle boleśnie wkładając palec między drzwi a futrynę.
  • 2. Są mistrzami w budowaniu pozytywnego wizerunku Mnie raczej zupełnie mimo woli wychodzi znakomicie budowa zdecydowanie negatywnego wizerunku.
  • 3. Mają o sobie niezwykle wysokie mniemanie Kiedyś wydawało mi się, że coś wiem, coś znaczę… A teraz okazało się nawet, że przez 25 lat nie zajmowałem się „edukacją na odległość”
  • 4. Są niezwykle pewni siebie, nawet gdy zostają postawieni pod ścianą Stoję ciągle pod ścianą czekając na wyrok i egzekucję. I wcale nie jestem w tej sytuacji pewny siebie…
  • 5. Są patologicznymi kłamcami Jestem patologicznym miłośnikiem prawdy, za co ciągle obrywam.
  • 6. Są przekonani, że nie obowiązują ich żadne zasady Jestem tym szczęśliwym wybrańcem losu, którego obowiązują wszystkie zasady i wszystkie zasady są wobec mnie stosowane!
  • 7. Wiodą pasożytniczy tryb życia O tym najlepiej wiedzą moi współpracownicy. Jak mam kogoś prosić o zrobienie czegoś, negocjować, układać się to wolę to zrobić sam, właśnie jako osobnik wiodący pasożytnicze życie
  • 8. Są przebiegłymi manipulantami Ciekawa umiejętność. Ja raczej nieustannie jestem przedmiotem różnych manipulacji.
  • 9. W młodości wykazywali się podobnymi cechami Moi rodzice już od dawna nie żyją więc nie mam się kogo spytać. Nie sądzę…
  • 10. Nie odczuwają emocji w taki sposób jak normalni ludzie Niestety ciągle jeszcze odczuwam emocje, co niszczy moje zdrowie.
  • 11. Ich długoterminowe cele są nierealistyczne Tu wykazuję niestety cechy psychopatyczne. Moim długofalowym celem jest aby było po prostu normalnie. Tak jak w powiedzeniu – miało być lepiej, ale jest lepiej nie mówić. Tak, dobrze to już było! Może być tylko gorzej. A ja jednak ciągle wierzę, że jeszcze będzie normalnie…
  • 12. Mają przerażający temperament Może kiedyś, dawno temu, ale już nie pamiętam…
  • 13. Nie mają poczucia winy ani wyrzutów sumienia Mam ciągłe poczucie winy, że mogłem lepiej, inaczej. Jeśli coś się nie udaje szukam winy w sobie. Chyba nie zrobiłem w życiu niczego tak strasznego, żeby odczuwać wyrzuty sumienia.

Nie jestem więc raczej psychopatą, choć wiele osób mi mówi – pracujesz na uczelni i co z tego masz, chyba chory jesteś na główkę, że tam ciągle siedzisz…