Komentarz – pierwsza prawie prawda

W pierwszym kroku pada pytanie dlaczego w ramach dyscyplin.

Dlaczego w ramach dyscyplin?
Ewaluacja przeprowadzana będzie w obrębie dyscyplin w ramach uczelni, a nie wydziałów (jednostek organizacyjnych) – tak jak to miało miejsce dotychczas. To kluczowe założenie nowego modelu oceny jakości działalności naukowej. Dzięki temu potencjał naukowy uczelni zostanie wzmocniony – a przedstawiciele poszczególnych dyscyplin, którzy rozsiani są obecnie po różnych wydziałach tej samej uczelni, nie będą ze sobą rywalizować. Połączą siły.

Po pierwsze dlaczego w komentarzu jest mowa tylko o wydziałach uczelni a nie o instytutach naukowych i ich jednostkach organizacyjnych? Jest to kluczowe założenie, rozumiem. Co jest podstawą stwierdzenia, że “dzięki temu potencjał naukowy uczelni zostanie wzmocniony”. Uzasadnienie tego jest następujące: “przedstawiciele poszczególnych dyscyplin, którzy rozsiani są obecnie po różnych wydziałach tej samej uczelni, nie będą ze sobą rywalizować. Połączą siły.”
To po co jest w ogóle ta całą rywalizacja? Może wszyscy połączmy siły? I wtedy zapanuje powszechna i pełna szczęśliwość.

Pewna fascynująca definicja

Slot publikacyjny, czyli udział jednostkowy, to miara udziału autora w publikacji. Jest istotny zwłaszcza przy publikacjach wieloautorskich, a także przy ustalaniu limitów osiągnięć. Kiedy mówimy o “liczbie publikacji”, mamy na myśli sumę udziałów jednostkowych, a więc sumę slotów.

Nie jestem matematykiem, gdzie definicje, twierdzenia i lematy są chlebem powszednim. Weźmy pierwsze zdanie – “Slot publikacyjny, czyli udział jednostkowy, to miara udziału autora w publikacji”. Po pierwsze mityczny slot publikacyjny to udział jednostkowy. Termin slot czyli szczelina ma swoją definicję w Wikipedii. Termin slot istnieje też w słowniku miejskim.
Ale to jest pikuś, albo inaczej Pan Pikuś. Najciekawsze jest ostatnie zdanie. “Kiedy mówimy o “liczbie publikacji”, mamy na myśli sumę udziałów jednostkowych, a więc sumę slotów.” Zredefiowany został w przedziwny sposób termin liczba publikacji. Dla mnie liczba publikacji to jak liczba stron, książek, jabłek liczba “sztuk”. Okazuje się, że jest jednak inaczej – liczba publikacji to suma slotów! Cóż, mój kolega mawia w takiej sytuacji, że medycyna notuje takie przypadki.

Najpierw są interpretacje, później będą poprawki

Dosyć jednoznacznie wypowiedziałem się na temat tego, że w rozporządzeniu prawo działa wstecz. Przypominam – § 34. dotyczy ewaluacji przeprowadzanej w 2021 r. Liczba punktów przyznawana za autorstwo artykułu naukowego zależy od tego, gdzie został on opublikowany. Jeśli w czasopiśmie naukowym to jest ona zgodna z tak zwanym wykazem z 2017. Jeśli w recenzowanych materiałach z konferencji naukowych to jest a w zasadzie będzie ona zgodna z z wykazem czasopism który będzie udostępniony przez ministra w 2019. Nie mogę tu nie dodać, że za monografie z lat 2017 i 2018 punktacja będzie zgodna z wykazem wydawnictw z 2019 roku, o którym to wykazie już pisałem. Oficyna Wydawnicza PW ma oczywiście 80 punktów. To jest w rozporządzeniu z 22 lutego, które ukazało się 28 lutego a co opisałem w przestrzeni publicznej na początku marca. Co na to przewodnik, który ukazał się 7 marca? Na stronie 51 możemy przeczytać:

Ponadto, za autorstwo artykułu naukowego opublikowanego w latach 2017 – 2018 w czasopiśmie naukowym ujętym w tych latach w bazach: 1) Scopus – jeżeli posiada status czasopisma aktywnego, 2) Science Citation Index Expanded, 3) Social Sciences Citation Index, 4) Arts & Humanities Citation Index, 5) Emerging Sources Citation Index – i nieujętym w ww. wykazie czasopism naukowych, przyznaje się 15 pkt. Taka sama liczba punktów (15) jest przyznawana za autorstwo artykułu naukowego opublikowanego w latach 2017 – 2018 w recenzowanych materiałach z międzynarodowych konferencji naukowych uwzględnionych w bazie czasopism i abstraktów Web of Science Core Collection.

Niesamowite! Rozdarłem się kilka dni temu pisząc jednoznacznie co sobie myślę o prawie działającym wstecz, które “dodaje” punkty za monografie a kasuje za “artykuły” z WoS i jest już zmiana. Obiecuję więc solennie, że będę dalej tropił wszystkie zadziwiające kwiatki z rozporządzenia, komentarza i przewodnika.

Jest już nowy przewodnik!

Wczoraj ukazał się nowe dzieło MNiSW zatytułowane “Ewaluacja jakości działalności naukowej – przewodnik“, które to dzieło będę nazywał dalej w skrócie przewodnik. Czyli mamy już lepiej niż za dawnych lat, gdzie jak pisałem była norma i komentarz do niej. Teraz mamy jeszcze przewodnik.
Jak na razie dokonałem jedynie skanowania tego fascynującego przewodnika. Głowa rozbolała mnie przy studiowaniu przodków czyli przykładów liczbowych. Tak sobie pomyślałem, że warto tego ducha reformy i rozporządzenia wzmacniać i rozwijać. Regulamin zaliczania przedmiotu stworzę tak przejrzysty i czytelny jak samo rozporządzenie. A potem napisze kilkadziesiąt stron przewodnika po ewaluacji wiedzy.
Stop. Mam jeszcze lepszy pomysł. Nie będzie już Regulaminu zaliczania przedmiotu ale Zasady ewaluacji wiedzy, umiejętności i kompetencji. I Przewodnik po zasadach