Prawo i… rozporządzenie

Emocje po ankiecie już opadły, prawie jak po wielkiej bitwie kurz… Mogę więc nie wsadzając kija w mrowisko odnieść się publicznie do pewnej sprawy. Stara zasada mówi, że prawo nie może działać wstecz. Nie można a w zasadzie nie powinno się ustalać kryteriów oceny na pięć minut przed końcem ocenianego wycinka czasowego. Sugeruję wyobrazić sobie, co by się stało, gdybym albo nie podał na początku semestru kryteriów wystawiania ocen (czyli kategoryzacji) albo je zmienił. Kolejna ewaluacja jednostek naukowych odbywa się dokładnie na tej paranoidalnej zasadzie – kryteria ustalane są na końcu. Wiele osób po cichu to krytykuje, ja robię to w formie pisemnej.
Mleczko się rozlało. Nie zmienimy osiągnięć z lat 2013-16. Pozostaje więc otwarte pytanie co dalej. Moim skromnym zdaniem należy do momentu zmiany kryteriów uznać te z rozporządzenia z grudnia 2016 za obowiązujące i gromadzić osiągnięcia zgodnie z nimi.
A co tam możemy przeczytać na temat monografii?
§ 11. 1. Monografie naukowe, w tym edycje naukowe tekstów źródłowych i artystycznych, atlasy i mapy, tematyczne encyklopedie i leksykony, komentarze do ustaw, skrypty i podręczniki akademickie, […]
Tak, tak – skrypty i podręczniki akademickie są monografiami!
Dalej jest siedem warunków, jakie ma spełniać monografia.
1) stanowią spójne tematycznie opracowania naukowe;
2) przedstawiają określone zagadnienie w sposób oryginalny i twórczy;
3) były poddane procedurze recenzji wydawniczych;
4) są opatrzone właściwym aparatem naukowym (bibliografia lub przypisy), z wyłączeniem map;
5) posiadają objętość co najmniej 6 arkuszy wydawniczych lub są mapami odpowiadającymi tej objętości tekstu;
6) są opublikowane jako książki lub odrębne tomy […] lub są opublikowane w formie elektronicznej w Internecie;
7) posiadają ISBN, ISMN, ISSN lub DOI (Digital Object Identifier – cyfrowy identyfikator dokumentu elektronicznego).
Dalej chyba już nie muszę nikomu niczego tłumaczyć…