Analiza wielokryterialna zaserwowana w formie aplikacji internetowej, i nadal polegamy na ekspertyzie osoby (prawidłowe wybranie kryteriów, ustalenie ich wag/kolejności, i ocena wartości). Jak ktoś lubi podpierać swoje decyzje papierem, czemu nie 😀
Powstaje otwarte pytanie, gdzie się kończy inżynieria a zaczyna… magia. Wpis był motywowany dyplomem, który powstaje i którym się opiekuję. Nie ja jestem autorem tematu! Ja obrabiam to, co liczy Solver jako modele programowania liniowego i nieliniowego. Magia tak zwanych współczynników eksperta od zawsze I na zawsze będa dla mnie magią!
Ooo to mnie teraz doktor zaciekawił, proszę o link do bazy wiedzy PW, jak już dyplom będzie obroniony, chętnie zapoznam się z PDFem. Ja obstaje przy opinii że inżynieria to magia :D.
Przystępne książki odnośnie „AI” i zastosowania algorytmów, które pozwalają otrzymać pseudo inteligentne rezultaty, może będą użyteczne.
Zgadzam się, że pewne nazwijmy to gałęzie inżynierii to magia! Szczególnie inżynieria procesów od której już krok do… „inżynierii dusz ludzkich”. Praca będzie raczej standardowa, bo i metody i ich implementacje znane są od lat. Dla mnie magią jest to, że co roku powstaje tyle oryginalnych dyplomów…
A co do pseudo inteligentnych rezultatów… Staram się twardo stąpać po ziemi i mówiąc o prostych zastosowaniach AI wspominam o uczących się systemach OCR. Najbardziej mnie bawią w tych wszystkich rozdętych systemach współczynniki eksperta często brane po prostu z czapy! A od nich de facto często zależy wszystko. Ale miło jest czasami zasłonić się programem. To nie ja policzyłem, to program… Ile razy to słyszę!
Ooo to mnie teraz doktor zaciekawił, proszę o link do bazy wiedzy PW, jak już dyplom będzie obroniony, chętnie zapoznam się z PDFem. Ja obstaje przy opinii że inżynieria to magia :D.
Analiza wielokryterialna zaserwowana w formie aplikacji internetowej, i nadal polegamy na ekspertyzie osoby (prawidłowe wybranie kryteriów, ustalenie ich wag/kolejności, i ocena wartości). Jak ktoś lubi podpierać swoje decyzje papierem, czemu nie 😀
Powstaje otwarte pytanie, gdzie się kończy inżynieria a zaczyna… magia. Wpis był motywowany dyplomem, który powstaje i którym się opiekuję. Nie ja jestem autorem tematu! Ja obrabiam to, co liczy Solver jako modele programowania liniowego i nieliniowego. Magia tak zwanych współczynników eksperta od zawsze I na zawsze będa dla mnie magią!
Ooo to mnie teraz doktor zaciekawił, proszę o link do bazy wiedzy PW, jak już dyplom będzie obroniony, chętnie zapoznam się z PDFem. Ja obstaje przy opinii że inżynieria to magia :D.
Przystępne książki odnośnie „AI” i zastosowania algorytmów, które pozwalają otrzymać pseudo inteligentne rezultaty, może będą użyteczne.
Zgadzam się, że pewne nazwijmy to gałęzie inżynierii to magia! Szczególnie inżynieria procesów od której już krok do… „inżynierii dusz ludzkich”. Praca będzie raczej standardowa, bo i metody i ich implementacje znane są od lat. Dla mnie magią jest to, że co roku powstaje tyle oryginalnych dyplomów…
A co do pseudo inteligentnych rezultatów… Staram się twardo stąpać po ziemi i mówiąc o prostych zastosowaniach AI wspominam o uczących się systemach OCR. Najbardziej mnie bawią w tych wszystkich rozdętych systemach współczynniki eksperta często brane po prostu z czapy! A od nich de facto często zależy wszystko. Ale miło jest czasami zasłonić się programem. To nie ja policzyłem, to program… Ile razy to słyszę!
Ooo to mnie teraz doktor zaciekawił, proszę o link do bazy wiedzy PW, jak już dyplom będzie obroniony, chętnie zapoznam się z PDFem. Ja obstaje przy opinii że inżynieria to magia :D.
The Master Algorithm
On Intelligence
Algorithms to Live By
Przystępne książki odnośnie „AI” i zastosowania algorytmów, które pozwalają otrzymać pseudo inteligentne rezultaty, może będą użyteczne.