Dezyderata…

Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu – pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.
Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach – świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.
Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
Autor: Max Ehrmann

O Utworze – za Wikipedia.org
“Utwór powstał w 1927. W 1933 autor złożył go w formie życzeń na Boże Narodzenie dla przyjaciół. W 1948 wdowa po Ehrmannie opublikowała go w tomiku The poems of Max Ehrmann, skąd dwa lata później, w 1950, trafił do cotygodniowej gazetki parafialnej, publikowanej przez pastora anglikańskiego Starego Kościoła pod wezwaniem Św. Pawła w Baltimore (Old St. Paul Church). Dopiero tą drogą Dezyderata dostała się do kultury masowej.
Pogłoska na temat anonimowego autora i błędna data powstania utworu – 1692 – pochodzą stąd, że pierwsza strona owej gazetki, na której znajdował się tekst “dezyderaty”, miała stopkę z informacją: “Stary kościół św. Pawła” i datą 1692 (w rzeczywistości to data powstania parafii i budowy pierwszego już nieistniejącego kościoła). Wskutek częstego kopiowania jedynie tej strony, informacja zaczęła być błędnie odczytywana.”

John Dewey

Jeśli dziś uczymy tak, jak uczyliśmy wczoraj,
to zabieramy naszym dzieciom jutro.

Także i ten wpis dedykuję Kierownictwu Wydziału i Projektu oraz wszystkim nauczycielom akademickim. Nie wypowiadam się nijak na temat treści, bo to jest temat na zupełnie osobne opowiadanie. Dewey miał na myśli to, jak uczymy czyli formę. Świat się zmienia i cytując potoczne powiedzenie – “kto stoi w miejscu ten się cofa”. Być może to jest tak, że nasi Studenci wcale nie są gorsi niż przed laty. Oni są po prostu inni i dlatego to my powinniśmy do nich dostosować to jak uczymy. Bo jeśli nie to zostaniemy sami z kredą i tablicą.

Teoria wielkiego skoku

Nie odczuwam nieodpartej potrzeby masowania słupków popularności mojego serwisu edukacyjnego. Po prostu mnie to nie bawi, nie bierze. Ale robiąc playlistę kolejnego zestawu dotyczącego algorytmiki i programowania lekko zdębiałem. Wyniki z ostatnich 28 dni są fantastyczne! 9 804 wyświetlenia, łączny czas oglądania 27 354 minuty. Zakładając, że każdy z 230 Studentów zajrzał do materiałów daje to… 120 minut na Studenta! Albo inaczej – 43 wyświetlenia na osobę. Jakoś to się nie przełożyło na fantastyczne wyniki sprawdzianu z arkusza, bo… Teoria wielkiego skoku nie działa w sytuacjach, gdy nauczenie się czegoś wymaga zrozumienia. Tego procesu nie da się oszukać i przyspieszyć. Jest z tym trochę jak z dojrzewaniem wina lub sera. Martwi mnie zerowe zainteresowanie materiałami dotyczącymi Prime. Mam pełną świadomość, że między 11 a 31 stycznia będą kolejne rekordy oglądalności…
PS. Ten wpis dedykuję Kierownictwu Wydziału i Projektu. e usługi edukacyjne nie są potrzebne osobiście mnie, bo ja je uprawiam z powodzeniem od ćwierć wieku ale wydziałowi.
YT

Powinni?

Wujek Google (tego mojego terminu używa nawet szacowny uczelniany INFOX) zaproponował mi dziś czytankę na temat… Prezentacja w PowerPoincie? Powinni tego zabronić. Źródło tekstu – podobno lewacka krytyka polityczna. Źródło pierwotne – portal The Conversation. Też lewacki? Ale do rzeczy… Bo coś jest na rzeczy. Po latach (nad)używania rzeczonego wroga edukacji numer jeden traktuję slajdy jako narzędzie dyscyplinujące mój przekaz. Gdy to, co mówię zaczyna zbyt odbiegać od założonego planu wiem gdzie wrócić.