Ciągle ten sam temat…

Lidl podnosi pensje wszystkim pracownikom. Kasjerzy dostaną nawet 4,6 tys. zł brutto. Po ostatnich podwyżkach, uzyskaniu stopni naukowych doktora i doktora habilitowanego i 42 latach pracy moja pensja brutto przekroczyła magiczną granicę sześciu tysięcy brutto. Wiem, co najprawdopodobniej usłyszę od władców – nie podoba się na uczelni badawczej to won na kasę w Lidlu! Umówmy się, że nie chodzi mi tu o moje pieniądze, ale o stan, pozycję, status nauki polskiej i polskiego szkolnictwa. Słyszę jak magister mówi, że Pan Profesor Strzembosz wygaduje niemądre rzeczy, czyli głupoty. Słyszę i widzę jak pewien poseł czy też senator mówi, że dowolni profesorowie z Ameryki czy też Australii mogą sobie… To jest wyraz szacunku władzy do ludzi nauki. Ten szacunek mierzy się także nakładami finansowymi. Przeczytałem, że dziesięć wiodących uczelni badawczych dostanie dodatkowo pięćset milionów złotych, czyli po pięćdziesiąt na uczelnię. Telewizja publiczna dostaje lekką ręką dwa miliardy… Powtórzę kolejny raz – żadnej władzy od 1989 nie zależało na podniesieniu poziomu edukacji, bo źle wykształconymi ludźmi łatwiej się manipuluje i zarządza. Ale w imię zasad pozostanę na uczelni do końca mojego albo jej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *