“Opatrzona aparatem naukowym”

Mimo upałów zainteresowałem się także drugim z czterech rozporządzeń, tym o ewaluacji. Już na samym początku Autorzy zadeklarowali, że “rozporządzenie określa definicje artykułu naukowego i monografii naukowej”. Czytam więc i zastanawiam się nad terminem “opatrzona aparatem naukowym” pojawiającym się w paragrafie szóstym. Chyba zaangażuję Wujka Google do badań nad tym terminem. Aparat naukowy… Aparat, nie aparatura!

aparat
Cóż to jest aparat naukowy w publikacjach?

Aparat naukowy to nieodłączny elementem każdej książki czy też artykułu naukowego. Stanowi wykaz źródłowych materiałów które cytował, omawiał lub wykorzystywał autor podczas pisania danej publikacji. Na aparat naukowy składają się:

  • przypisy,
  • bibliografia załącznikowa,
  • odnośniki do innych tekstów.

Aparat naukowy jest ważnym element każdej publikacji naukowej.

Publikacja “opatrzona aparatem naukowym” to jest po prostu publikacja zawierająca przypisy, bibliografię załącznikową i odnośniki do innych tekstów.
A na koniec – co mówi na temat słowa opatrzony Słownik Języka Polskiego PWN.

opatrzony
opatrzyć -trzę, -trzą; -trz, -trz•cie
opatrzyć — opatrywać
1. «oczyścić uszkodzoną część ciała i założyć na nią opatrunek»
2. «wyposażyć w coś potrzebnego»
3. «naprawić, poddać konserwacji jakieś urządzenie»
4. «oznaczyć dokument pieczęcią, stemplem, podpisem itp.»
5. «uzupełnić tekst, publikację wstępem, komentarzem, rysunkami itp.»
opatrzyć sakramentami «udzielić sakramentów umierającemu»
opatrzyć się I — opatrywać się I «przestać być atrakcyjnym»

Dyskretny urok N…

Tym, którzy nie ogarnęli w pełni tekstu rozporządzenia dedykuję odnośny fragment rozporządzenia. Najbardziej tajemniczy jest czas pracy związany z prowadzeniem działalności naukowej. Akurat u nas jest stosowna uchwała Senatu, że na badania poświęcamy 45% czasu. Ale czy był taki obowiązek określania tego? Jest to swoją drogą sensowne, bo dydaktyka na prawdę zajmuje zdecydowanie więcej niż połowę czasu. Oczywiście, można ją opędzić przez dokładnie 240 godzin, ale o przypadkach szczególnych, które notuje medycyna nie rozmawiamy. Pomysł jest więc zdecydowanie słuszny, ale przewiduję problemy z tak zwaną implementacją.

JakLiczyc

Magiczna liczba N (z plusem?)

W mitycznej ewaluacji jest jeden myk – to ta niby prosta ale I magiczna liczba N. Jak nastukamy duże N to potem niby będzie więcej kasy, bo ta zależy od N. Z drugiej strony trzeba przedstawić 3N dobrych publikacji i z tym bwa poważny kłopot, o czym przekonała się nie jedna uczelnia. Mam więc całkiem skomplikowane zadanie optymalizacyjne! W kolejnej odsłonie rozporządzenia ewaluacyjnego nadal pozostało magiczne N, pozostał więc problem odpowiedniej liczby pracowników prowadzących działalność naukową. Tak jak pewien z Dziekanów, z którym oczywiście darłem koty, ale którego szanuję za jego głęboką wiedzę, pokażę dwa przypadki graniczne. W pierwszym raportujemy tylko na przykład siedmiu wybitnych badaczy (celowo nie jeden, żeby nie wyglądało to zupełnie absurdalnie…), tych co wyciskają czterdziestki w starej skali. Reszta to plebs dydaktyczny, mięso armatnie dydaktyki szkoły wyższej… Ta magiczna siódemka jest w stanie zgromadzić prawie maksimum punktów, ale potem będzie przydział kasy na siedem osób! Pyrrusowe zwycięstwo – wysoka kategoria, ale mała kasa. W drugim raportujemy absolutnie wszystkich! Mamy murowaną kategorię B ale przy dużym N być może więcej kasy? Jaka to piękna katastrofa…
W tym rozdaniu ewaluacji jest jeszcze jedna ciekawostka – paragraf siódmy punkt siódmy oraz w tym samym paragrafie punkt czwarty podpunkt trzeci i punkt piąty, ale o tym w kolejnym wpisie, jeśli takowy nastąpi…

liczbaN

342-3-1

343-1-16

A gdzie jest WoS?

Przez lata “środowiska politechniczne” walczyły, aby Web of Science nie było jedyną bazą braną pod uwagę przy ewaluacji. Nie wszystkie czasopisma o charakterze technicznym są tam bowiem uwzględnione. Teraz koło historii chyba nieco histerycznie odwróciło się “tyłem do przodu”. Scopus jest na pierwszym miejscu a znienawidzony przez wielu WoS po prostu zniknął w jawnej postaci z wykazu baz! Nie zniknął jednak zupełnie – w uzasadnieniu rozporządzenia jest następujący tekst: “wykaz obejmie jedynie te czasopisma naukowe, które znajdują się w powiązanych z tą bazą indeksach: Science Citation Index Expanded, Social Sciences Citation Index, Arts & Humanities Citation Index i Emerging Sources Citation Index.”

wykaz