Przez lata „środowiska politechniczne” walczyły, aby Web of Science nie było jedyną bazą braną pod uwagę przy ewaluacji. Nie wszystkie czasopisma o charakterze technicznym są tam bowiem uwzględnione. Teraz koło historii chyba nieco histerycznie odwróciło się „tyłem do przodu”. Scopus jest na pierwszym miejscu a znienawidzony przez wielu WoS po prostu zniknął w jawnej postaci z wykazu baz! Nie zniknął jednak zupełnie – w uzasadnieniu rozporządzenia jest następujący tekst: „wykaz obejmie jedynie te czasopisma naukowe, które znajdują się w powiązanych z tą bazą indeksach: Science Citation Index Expanded, Social Sciences Citation Index, Arts & Humanities Citation Index i Emerging Sources Citation Index.”