Gdzie tu sens i logika?

Zmieniły się zasady dyplomowania. Argumentacja przedstawiana na radzie przez Panią Kierownik Dziekanatu była oczywiście finansowa. Dziekanat nie wyrabia się z suplementem, który musi być zatwierdzony przez centralną centralkę, musi więc zacząć całą zabawę z dyplomami wcześniej, czyli na 30 dni przed terminem egzaminu. A zabawę można zacząć jedynie po złożeniu przez Studenta dyplomu. Gdzie tu sens, gdzie tu logika? Można nie mieć absolutorium, ale trzeba złożyć dyplom, którego pisanie odbywa się równolegle z obowiązkowymi praktykami trwającymi 12 tygodni. Oczywiście idealistyczni władcy uważają, że da się dyplom ogarnąć przez trzy miesiące (marzec, kwiecień i maj) ponieważ powinien on być związany z praktykami. Czy każdy dyplom da się powiązać z praktykami? Śmiem wątpić. Inna grupa idealistów uważa, że Studenci powinni wybrać temat pracy dyplomowej już na początku siódmego semestru, przed przedmiotami ze specjalności. Proponuję tematy wydawać już na pierwszym semestrze! W tym wszystkim najbardziej zabawne jest to, że Student musi złożyć pracę dyplomową a nie musi mieć absolutorium. Dlaczego jest to zabawne? Moim skromnym zdaniem łatwiej jest przewidzieć, czy Student zdąży napisać pracę niż czy zda zaległy i być może trudny. Ale zrozumienie tego jest widać za trudne…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *