Śmiertelny konflikt

Co się stało na Politechnice Opolskiej? Nieco światła być może rzucają dwa radiowe wywiady z lutego tego roku. Pierwszy to: Prof. Marek Tukiendorf o konflikcie na Politechnice Opolskiej. Drugi to: Prof. Paweł Frącz o sytuacji na Politechnice Opolskiej. (Ostatnio Pan Profesor Frącz został Dyrektorem Narodowego Banku Polskiego w Opolu.) Podczas pogrzebu zabrał głos mój Rektor – Pan Profesor Szmidt. Poniżej cytuję te piękne, mądre i głębokie słowa.

– Cisza. Cisza, która krzyczy. Głośniej, niż słynny obraz Edwarda Muncha – zaczął prof. Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej oraz przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich i Szkół Polskich, której członkiem był prof. Tukierndorf.
– W nas, rektorach polskich uczelni, którzy Marka znali i cenili, jego przyjaciołach, ciągle w tej ciszy będzie dźwięczał dzwon. Ci, którzy uwierzą, że Bóg tak chciał, być może łatwiej przejdą tę drogę. Mi to nie będzie dane. Pan prof. Marek Tukiendorf jeszcze kilka miesięcy temu tryskał energią i chęcią życia. Mnożył pomysły i idee jak się rozwijać. I zgasł – mówił prof. Jan Szmidt.
– Każdy z nas tu obecnych zadaje sobie pytanie gdzie byłem i czy na pewno nie można było obrócić tej karty. To nie biologia, nie wypadek na autostradzie. Gdzie byliśmy? Czy można było coś zrobić? Myślę, że to pytanie będzie mnie męczyło bardzo długo – przyznał przewodniczący KRASP.
Prof. Jan Szmidt zauważał, że śmierć rektora PO pokazuje, jaki los ludzie mogą zgotować drugiemu człowiekowi, co z kolei zmusza to zastanowienia „jak urządzony jest ten świat”.
– Tak jak Marek zapadł się w swoje wnętrze, tak i my też czasami przeżywamy ciężkie chwile. Niech nas to uzbroi. Nadzieja i nigdy się nie poddajemy – stwierdził na koniec, za co otrzymał gromkie brawa

Jak beznadziejnie urządzony jest ten świat…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *