Po siedmiu chudych latach ponownie uczestniczę jako potencjalny beneficjent i biorca w magii zakupów sprzętu komputerowego w ramach zamówień publicznych. Nie będę ukrywał, że kolejny raz przeżywam zadziwienie. Mam świadomość, że nie możemy tak jak na początku tego wieku kupować taniego sprzętu klasy noname, bo nie stać nas na naprawy! Ale różnice cen jakie zauważyłem w przypadku markowego przecież sprzętu firmy HP poraziły mnie. Owszem, między tymi dwoma porównywanymi laptopami HP Pavilion 14″ x360 i HP EliteBook 14″ x360 są różnice, ale czy to jest różnica 3.55 raza czyli między ceną 2899 i 10 299? Wypunktuję te różnice, można je znaleźć w pliku… Czy są one warte wzrostu ceny z 2899 do 10299 czyli wzrostu o 7400 złotych? Mam pełną świadomość uwarunkowań technicznych. Jestem nawet gotów przyjąć, że musi być Windows 10 Pro bo jest WILAD. Rozumiem różnicę, między gwarancją 24 a 36 miesięcy. Ale jako wieloletni Przewodniczący Wydziałowej Komisji ds. Mienia i Finansów mam także świadomość sytuacji finansowej wydziału. Oczywiście będzie jak będzie albo innymi słowy tak jak ma być, bo sytuacja zmienia się dynamicznie. Przypominam – porównuję:
+ budżetowy HP Pavilion 14″ x360 i
+ biznesowy HP EliteBook 14″ x360
dla których różnica cen wynosi 355% czyli 7400 złotych.
Ja też chciałbym mieć sprzęt full wypas z górnej półki, ale przede wszystkim chciałbym, aby nie było zwolnień a wyższa pensja docierała na konto regularnie.
- Procesory ósmej generacji i5 albo i7
- Pamięć operacyjna 8 GB albo 16 GB
- Ekran błyszczący dotykowy albo matowy dotykowy
- Windows 10 Home albo Windows 10 Pro
- Dysk SSD 256 GB albo 512 GB
- Kamera 1.0 Mpix albo 2.1 Mpix
- Wbudowane dwa albo trzy mikrofony
- Waga 1.63 kg albo 1.39 kg
- Gwarancja 24 miesiące albo 36 miesięcy
2xHP