Ukazała się Nowelizacja rozporządzenia w sprawie ewaluacji jakości działalności naukowej, a w niej doprecyzowano przepisy dotyczące ustalania całkowitej i przeliczeniowej wartości punktowych artykułów naukowych opublikowanych w latach 2017 i 2018. Sugeruję pobrać stosowny plik PDF. Ta sprawa to kotlet odgrzewany z przełomu kwietnia i maja, gdy był „konsultowany społecznie” projekt nowelizacji rozporządzenia. Dosyć jednoznacznie mówiłem i pisałem wtedy, że nowelizacja bynajmniej nie zmienia różnic w sposobie punktowania czasopism w latach 2017-2018. Owszem, mogło się coś zmienić, wszystko w tym uroczym kraju zmienia się jak… liczba aktywnych przypadków COVID. Sugeruję przyjrzeć się dwóm obrazkom zamieszczonym poniżej.


W moim rozumieniu nowelizacja nie zmienia rzeczonego 1) tak jak zmienia 2). Kropka… Czy na najwspanialszej i najlepszej uczelni badawczej w Polsce nie ma prawnika, który by rozstrzygnął jak to jest z tymi punktami? Za trudne? A może zbyt niebezpieczne? Lepiej żyć fałszywymi złudzeniami czy stąpać twardo po ziemi? Dalej w nowelizacji jest zaś i strasznie i śmiesznie – paragraf 35 rozmnaża się przez pączkowanie. Znowu sugeruję porównanie dwóch obrazków.


- Stary paragraf 35 dotyczy punktów przyznawanych za monografie, nowy zaś dwóch osiągnięć naukowych o których mowa w paragrafie 8 czyli artykułów i monografii.
- Stary paragraf 35 nie miał punktów, nowy ma ale być może tak można…
- 1) pkt 1 powtarza to co było i co jest jasne bo dotyczy artykułów naukowych z lat 2019-2021.
- 2) pkt 3 dotyczy monografii naukowych z lat 2017-2021.
Odnoszę więc nieodparte wrażenie, że Rada Naukowa Dyscypliny po raz drugi jest zbyt optymistyczna. Do trzech razy sztuka?