
Chyba kurczaczek i kalarepka czytają tam na górze to nadaję z „biurka kierownika”. Wiele razy pisałem o najprostszej metodzie poprawienia statystyk COVID i rząd właśnie to robi. Najbardziej mnie jednak bawi pewna histeryczna zmienność stanowisk i zeznań. We wrześniu moje ukochane ministerstwo wydało dokument Organizacja kształcenia w nowym roku akademickim. Rekomendacje dla władz uczelni. Czytamy tam w pliku PDF co następuje: Zalecanym sposobem organizacji kształcenia jest model mieszany, w którym duża część zajęć wykładowych, konwersatoryjnych i seminaryjnych, a także niektóre zajęcia ćwiczeniowe i projektowe, odbywają się z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Kilka dni później Pan Minister pewnikiem odebrał telefon od Bardzo Ważnej Osoby i zmienił zdanie… Zalecamy powrót do form nauczania sprzed pandemii. Nie wyobrażam sobie, by nauczania online miało być nauczaniem dominującym. Ile zmian zaliczymy do 1 października?