Na spidersweb jest informacja, że polskie uczelnie zaczynają się przekonywać do rozwiązań gigantów informatycznego świata. Uniwersytet Warszawski oferuję pocztę Gmail dla studentów i pracowników. Postanowiłem poszukać nieco głębiej. UW umożliwia korzystanie z GoogleApps! Informatyczni puryści będą się oburzać – tyle informacji powierzyć Google! Można je powierzyć firmie… Microsoft, która nowy pakiet Office oferuje w wersji sieciowej. Można także ćwiczyć edukację kredą lub mazakiem po tablicy udając, że świat się nie zmienia, że wszystko jest tak, jak przed laty. Można też próbować wdrażać własne rozwiązania. Nasz wydział stoi przed koniecznością zastąpienia w pracowniach komputerowych wiekowego Office 2003 czymś nowszym. Można korzystać z LibreOffice, ale podobno to nie jest standard. Można za około 40 tysięcy złotych kupić licencje nowej wersji pakietu, ale nie zapewni to Studentom dostępu do oprogramowania poza uczelnią. Można skorzystać z rozwiązań w chmurze oferowanych przez gigantów z Redmond lub Mountain View ale ta decyzja jak na UW powinna zapaść na szczeblu uczelni.
LibreOffice jest darmowy i do standardowych zastosowań wystarczający. A dodatkowo coraz bardziej popularny, np w punktach druku.