komuś wydaje się, że moje pomysły na „uczciwe sprawdziany” to jakaś psychiczna i polityczna ekstrema to zawiadamiam z przykrością, że się myli. Zupełnie przypadkowo natrafiłem na „Procedurę przeprowadzania sprawdzianów” na wydziale MiNI, podpisaną przez Prodziekana a pochodząca z 2013 roku. Nie będę ukrywał – cieszę się, że znalazłem się z moimi pomysłami w takim towarzystwie. A może u nas wprowadzić podobne zwyczaje? Zamiast opasłej Księgi Jakości Kształcenia…