Rozporządzenie – wartości punktowe artykułów

Największa rewolucja dokonała się chyba w punktacji artykułów. Po pierwsze zakończyły swój żywot listy A i B. Zamiast tego tworzona jest jedna lista “dedykowana” do pewnego stopnia dyscyplinom. Co więcej zamiast “liniowej” skali (dla listy A 15, 20, 25 … 45, 50, dla listy B 1-15 co jeden punkt) mamy skalę de facto “kwadratową” – 5, 20, 40, 70, 100, 140 i 200. (Odpowiadająca tej skali w przybliżeniu skala liniowa to 2, 4, 7, 10, 12, 14) Mam świadomość, że ma to być czynnikiem motywującym do publikowania w najlepszych czasopismach. Rodzi się tu filozoficzne pytanie co jest najważniejsze – same badania i ich wyniki czy też publikacja. Ale to temat na osobne opowiadanie…
Poza samą skalą punktów przydzielanych czasopismom rewolucja nastąpiła w sposobie dystrybucji punktów. Paragraf 13.1 stanowi, że przeliczeniowa wartość punktowa wieloautorskiego artykułu naukowego wynosi 100% całkowitej wartości punktowej artykułu naukowego jeśli wartość ta wynosi 100, 140 albo 200 punktów. Dla artykułów za 40 i 70 punktów wartość punktowa jest mnożona przez pierwiastek z ilorazu liczby autorów z ewaluowanej jednostki do ogólnej liczby autorów. Dla artykułów za 20 punktów we wzorze nie ma pierwiastka. Jak to działa? Najlepiej pokazać to na przykładzie liczbowym.
Wyobraźmy sobie publikację czterech autorów, w której tylko jeden jest z ewaluowanej jednostki. Dla “tłustych” artykułów nadal liczy się 100, 140 lub 200 punktów. Dla artykułów za 40 i 70 punktów mamy pierwiastek z 1/4 czyli 1/2 i odpowiednio 20 lub 35 punktów. Dla najsłabszej publikacji nie ma pierwiastka i zamiast 20 punktów dostajemy tylko 5. Zgodnie z biblijną zasadą – kto ma będzie mu dodane, kto nie ma będzie mu zabrane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *