Jak to bywa wczorajsza rozmowa z planowanego tematu prac dyplomowych i egzaminów dyplomowych weszła na wyższy poziom ogólności. Jeśli chcemy, aby kierunek budownictwo przeżył musimy zmienić kształcenie zarówno w kontekście treści jak i formy. O treści nie będę się wypowiadał, słowo o formie. Oponentów uprzejmie informuję – mam świadomość, że najważniejsza jest oczywiście treść, ale nawet najlepsza treść w złej formie traci. Nowoczesna forma to między innymi moje ulubione Technology Enhanced Learning. TEL ma niejedno imię – e-Learning, multimedia, MOOC. Nie będę rozpoczynał dyskusji, który kierunek jest najbardziej właściwy. Wsadzę inny kij w mrowisko. Pojadę na temat finansów. W ekstremalnych przypadkach geniusze dydaktyki odrabiają pensum 240 godzin w dokładnie 240 godzin. O patologicznych przypadkach, tych nad-geniuszy, którzy opędzają 240 godzin w 120 nie będę wspominał, gdyż sprawy kryminalne nie są w kręgu moich zainteresowań. Realizacja godziny kosztuje więcej niż jedna godzina. A co więcej to „więcej” jest bardzo znaczące w TEL. Na ile? Przedstawia to poniższa prezentacja Chapman Alliance. Można też pobrać slajdy. Albo zajrzeć na źródłową stronę. Ktoś może powie – szczał w stopę. No bo skoro nie ma kasy na nic to po co to robić? Ano po to, żeby utrzymać się na powierzchni a nie zniknąć… Istnieją też inne badania na ten temat. Pierwsze przeprowadzono w 2009, zostały one następnie powtórzone w 2017.